Nie trać szansy na pozyskanie e-maili kandydatów!
czyli czym jest bramka e-mailowa, jak ją wdrożyć i wykorzystać.
Cześć!
Gdy pomagam usprawniać firmom ich działania marketingu rekrutacyjnego, często zaczynam od określenia tych wskaźników:
liczba kandydatów wchodzących na ogłoszenie o pracę a liczba kliknięć w przycisk “Apply Now”/”Wyślij CV”
liczba kliknięć w ten przycisk a liczba otrzymanych jakościowych (!) CV
Oba wskaźniki pokazują nam m.in. czy:
nasze działania marketingowe są skierowane do dobrej grupy odbiorców oraz czy ogłoszenie jest dobrze skonstruowane. Np. duża liczba odwiedzających ogłoszenia a mała liczba kliknięć w formularz zazwyczaj oznacza źle dobraną grupę docelową lub zbyt wymagające ogłoszenie.
czy nie mamy błędów w formularzu lub czy nie jest on zbyt skomplikowany, gdy widzimy dużą liczbę przejść na formularz, a małą liczbę pozyskanych CV. Zazwyczaj oznacza to zbyt skomplikowany formularz, chyba że są to CV idealnej jakości, wtedy znaczy że osiągnęliśmy sukces - trafiamy do dobrej grupy docelowej a ogłoszenie i formularz odsiewają osoby o niższych kwalifikacjach.
Zadanie #1: Wiesz jak kształtują się te liczby w przypadku Twojej strony karier? Jeśli nie, to masz pierwsze zadanie domowe :)
Gdy wspierałam procesy rekrutacyjne w softwarehousie, zauważyłam, że czasami mieliśmy dość duży spływ z reklam i innych działań marketingowych na nasze ogłoszenia, dużą liczbę kliknięć w przycisk “apply now” ale mało CV.
Pierwszym krokiem optymalizacji było ustawienie reklam na osoby, które kliknęły w przycisk “apply now” i nawracania ich na ogłoszenie, czyli tzw. remarketing.
Kojarzycie ten moment, gdy wchodzicie do e-sklepu obejrzeć jakieś buty lub plecak, a później przez kilka tygodni widzicie wszędzie reklamy dokładnie tego modelu? Na tym właśnie polega magia remarketingu. Kto z Was po jakimś czasie skusił się na dany produkt i go kupił?
Remarketing pomaga w stworzeniu większej liczby punktów styku (touchpoints) z naszym klientem. Dokładnie tę samą praktykę można przyjąć w rekrutacji - jeśli ktoś był zainteresowany do tego stopnia, że kliknął w przycisk “apply now”, tzn że jest spora szansa, że może jednak do nas wrócić i uzupełnić formularz, jeśli jeszcze tego nie zrobił. Ale to temat na osobny newsletter!
Jednak remarketing nadal nie był dla mnie wystarczający - chciałam mieć bezpośredni kontakt z osobami zainteresowanymi naszą ofertą. W tamtym czasie nasze formularze w softwarehousie były dość wymagające - składały się z wielu pytań otwartych, ponieważ był to dla nas ważny punkt procesu rekrutacyjnego. Nie byliśmy zdziwieni, że nie wszyscy mają czas by je uzupełnić przy pierwszym podejściu, ale mieliśmy świadomość tego, że już nigdy mogą do nas nie wrócić.
Dlatego w kolejnym kroku postanowiliśmy dodać jeden mały krok przed przejściem na formularz - bramkę e-mail.
W marketingu tradycyjnym taktyka ta nazywana jest również "pustym koszykiem", gdy transakcja została rozpoczęta, ale nie została dokończona i system wysyła przypomnienie mailowe "hej w Twoim koszyku nadal znajduje się produkt, pospiesz się z zakupem zanim zniknie."
Popatrz na te dwa przykłady - oba ogłoszenia posiadają bardzo przydatny widget “latającej” ramki z przyciskiem “Apply Now”.
Zadanie #2: Sprawdź gdzie na Twojej stronie karier znajduje się przycisk przenoszący do formularza - czy podąża on za kandydatem, czy jest przyklejony u góry lub na dole ogłoszenia. Jeśli możesz - zmień to tak, by Kandydat w każdym momencie czytania ogłoszenia widział ten przycisk!
Jak widzisz na podanych przykładach - w latającej ramce za kandydatem podąża informacja o wynagrodzeniu, oraz przycisk “Apply Now” poprzedzony ramką, która prosi o podanie adresu e-mail (w obu przypadkach, podanie adresu e-mail, jest obowiązkowe).
I to jest właśnie ten moment, gdy możemy złapać kontakt z kandydatem, i jeśli nie uzupełni on formularza aplikacyjnego - nakłonić go do powrotu poprzez wysłanie dedykowanej wiadomości.
Jak to zrobić? Poniższy diagram ilustruje działanie tej sprytnej taktyki:
W skrócie: kandydat/ka przed przejściem na formularz rekrutacyjny zostawia nam swojego maila i jeśli nie uzupełni formularza aplikacyjnego (= w naszym systemie nie będziemy mieli CV) system automatycznie wyśle przypominajkę o tym, by jednak to zrobił/a.
Do wdrożenia potrzebne są:
system do wysyłania e-maili, np. Mailerlite
ATS, np. Traffit, Elevato
system do automatyzacji, np. Make, Zapier
dostęp do edycji kodu strony z ogłoszeniami
aktualny regulamin prywatności, który uwzględnia wysyłanie wiadomości do kandydatów w ramach aktualnego oraz przyszłych procesów rekrutacyjnych
i trochę czasu ;)
Największą zaletą wprowadzenia takiego rozwiązania jest zdecydowanie to, że możemy nawiązać kontakt z kandydatem, który nie wysłał nam CV.
Moje eksperymenty miały całkiem wysoki procent nawróceń, w tym CV, które kwalifikowały się do kolejnych etapów, a według mnie jest to złoty graal wszystkich działań marketingu rekrutacyjnego.
Zadanie #3: Czy przy mierzeniu efektów działań employer brandingowych, lub marketingu rekrutacyjnego bierzesz pod uwagę tylko liczbę pozyskanych CV, czy też liczbę QCV (qualified CV), czyli np. CV, które przeszło do kolejnego etapu?
Oczywiście ta taktyka nie jest idealna - są dwa przypadki, w których nie zadziała:
kandydat/ka poda wymyślony adres e-mail,
kandydat/ka poda inny adres e-mail, niż ten, którego użyje do uzupełnienia formularza rekrutacyjnego.
Jednak z mojego doświadczenia % dobrych adresów e-mail jest wystarczająco wysoki by gra była warta świeczki. Jednocześnie przy rekrutacjach z małym spływem, lub przy braku ATSa, możemy ręcznie weryfikować pozyskane adresy e-mail przed ręczną wysyłką wiadomości.
Oprócz wykorzystania maili do nawracania na dany formularz aplikacyjny, możemy je także dodać do naszej bazy mailingowej, którą wykorzystamy do informowania kandydatów o przyszłych rekrutacjach. Pamiętajmy jednak o dodaniu odpowiednich zapisów do naszej polityki prywatności oraz poinformowaniu o tym kandydatów w “latającej” ramce
Zadanie #4: Daj mi znać, co sądzisz o tej taktyce. Spotkał*ś się z nią wcześniej? A może chcesz ją przetestować na swojej stronie? Odpowiedz na tego maila lub napisz komentarz pod postem.
Dzięki, że jesteś!
Kasia ✌️
***
Podoba Ci się mój newsletter? Podziel się nim z innymi! To takie “dziękuję i powodzenia!” w moją stronę, które napędza mnie do częstszego dzielenia się wiedzą! Możesz też obserwować mnie na LinkedInie.